Profesor Zbigniew Religa. Niewierzący, ale przylgnęło do niego słowo "święty". Dla wielu osób świeta jest pamięć o nim." To był święty człowiek" - mówią pacjenci (inni nawet mocniej: "Moja miłość"). Lekarze dopowiedzą, że miał do chorych świętą cierpliwość. Pielęgniarki, że zawsze je szanował. I może świety to zbyt wiele, ale świetny był na pewno. Bezpośredni, szczery, pogodny. Ufny, że swoimi stawał murem. Chętnie dzielił się wiedzą, umożliwiał awans.Dlatego jest to książka o świętym, który za dużo pije, pali jak smok, klnie jak szewc, bywa niesprawiedliwy, wymaga za dużo, narzuca mordercze tempo, słucha złych podszeptów. Bywa próżny, ale jest szczery i nie zniósłby, gdyby mu ktoś stawiał pomnik z samych cnót.
UWAGI:
Bibliogr. s. 315-[319].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykły portret najwybitniejszej polskiej reporterki Hanny Krall a zarazem przewodnik po jej warsztacie, książkach i życiu. Autor - Jacek Antczak skomponował go z wywiadów i rozmów z autorką "Zdążyć przed Panem Bogiem" i "Białej Marii". Czytelnicy książek Krall znajdą tu opowieść o początkach jej twórczości, komentarze i dalsze ciągi wielu opisywanych przez nią historii.
Jan Rodowicz "Anoda". Był legendą Szarych Szeregów. To on pierwszy rzucił butelkę z benzyną podczas akcji pod Arsenałem.
UB przyszło po niego w Wigilię 1948 roku. Dwa tygodnie później już nie żył. Oficjalna wersja mówiła, że sam wyskoczył z okna czwartego piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Nikt z bliskich w to nie uwierzył. Wszyscy słyszeli o ubeckich torturach. Podejrzewano, że "Anodę" śmiertelnie pobito albo zastrzelono.
Czy dowiemy się kiedykolwiek, jak było naprawdę?
UWAGI:
Bibliogr. s. 263-265. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Chłopczyk widział, jak tata całuje inną panią i jak się do niej umizga na plaży. Trochę to dziwne, bo obok stoi mama i wcale się nie złości. Nikt zresztą się nie złości. Tylko mały ma ponurą minę. Zdecydowanie nie chce do ojca. Jeszcze nie teraz. Może za godzinę. Ten malec to ja, a przystojniak - mój ojciec Jan Machulski. Właśnie wyszliśmy z premiery filmu Ostatni dzień lata Tadeusza Konwickiego. Pierwszego filmu dla dorosłych, jaki widziałem w życiu. Trochę mi się mieszają te światy. Co jest naprawdę? Niby przed chwilą widziałem, że tata się utopił, a tu się śmieje ze mnie. I kto to była ta pani?
Juliusz Machulski patrzy na swoje życie okiem reżysera. Każdą scenę z tej książki można by sfilmować.
Kto myśli, że Juliusz Machulski jest wyłącznie najlepszym reżyserem komedii w Polsce, ten będzie zaskoczony tą książką. Julek też świetnie pisze (nie tylko scenariusze, jak widać). Dopiero teraz zobaczyłam, jak bardzo Jego filmy są osobiste. Jakim czułym i uważnym obserwatorem jest ich autor. I jak - mimo sukcesów, rozczarowań i upływu lat - wiernie służy swym pierwszym miłościom, zachowując ciekawość i wrażliwość tego chłopca, którego spotkałam jako studenta pierwszego roku reżyserii. Przeczytałam Hitmana jednym tchem - ze wzruszeniem, rozbawieniem i wdzięcznością.
(AGNIESZKA HOLLAND)
Każdy rozdział jego życia to nowelka filmowa często z przedowcipnymi dialogami. On sam w głównej roli z imponującą pamięcią szczegółów. A przede wszystkim z tym arcyinteligentnym poczuciem humoru, którym zawsze nas uwodził. (JERZY STUHR)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedyś byli tylko cieniami na taśmie filmowej. Anonimowymi bohaterami kronik powstańczej Warszawy. Uśmiechnięty chłopak z apaszką w grochy na szyi, para, której ksiądz udziela ślubu, dziewczyna strzelająca z błyskawicy, szczęśliwy podporucznik dźwigający zdobyczną broń, pyzaty dzieciak gapiący się, jak starsi strzelają...
Dziś wiemy, że chłopak z apaszką to Stanisław Firchał, który właśnie wymknął się kanałem z płonącego Starego Miasta. Młoda para to Bill i Lili Biegowie, którzy wzięli ślub, bo, jak mówią: "Przecież jutro mogliśmy już nie żyć". Dziewczyna to Wanda Traczyk-Stawska, która w czasie okupacji wręczała skazanym za kolaborację wyroki śmierci. Podporucznik to Witold Kieżun, jeden ze zdobywców komendy policji i kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Mały powstaniec to Olek Zubek, który zaczął Powstanie w oddziale, który nie miał broni.
Ich nazwiska i losy poznaliśmy dzięki akcji "Rozpoznaj" zorganizowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Ich twarze możemy oglądać w "Powstaniu Warszawskim" - pierwszym na świecie dramacie wojennym bez fikcji. Teraz Iza Michalewicz i Maciej Piwowarczuk opowiedzieli ich przedwojenne, wojenne i powojenne historie - niesamowite i prawdziwe jednocześnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
System edukacji jest tak urządzony, aby do szkoły musieli chodzić tylko młodzi. W szkole młody człowiek musi się uczyć życia starszych ludzi, które nie jest dla niego nic a nic interesujące. Coraz bardziej dramatyczne staje się pytanie: dlaczego to młodzi mają uczyć się od starszych, jak było, a nie raczej starsi od młodych, jak jest? Odwróceniu tej fatalnej tendencji służyć ma niniejszy podręcznik, skierowany wyłącznie do osób, które już wiele się nauczyły, ale niekoniecznie tego, co im się w życiu przydaje.Oddajemy Państwu do rąk pierwszy podręcznik dla wszystkich klas, bez ograniczeń wiekowych.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Spotkałem kiedyś młodego człowieka (23 lata), który nie przeczytał nigdy żadnej ksiązki. A nagle zapragnął. Spytał, co mogę mu polecić na pierwszy raz, żeby nie zraził się do czytania. Bez zastanowienia odparłem: Śmierć pięknych saren. To książka, którą od lat kupuję w ilościach hurtowych i rozdaję znajomym. Bo to najbardziej antydepresyjna książka świata.
UWAGI:
Z tyłu okł.: Mariusz Szczygieł poleca. Książka jak się patrzy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ogromny, nadzwyczajnie bogaty w formy i ze wszystkich epok twórczości się wywodzący - dosłownie: od najpierwszych po ostatni! - zbiór nieznanych utworów Wisławy Szymborskiej. Czy jest, czym może się stać to - samo w sobie: kolosalne - wydarzenie? Będzie "tylko" by tak rzec, wspaniałą massa tabulettae ?Czy też całkowicie odmieni nasze rozumienie dzieła Poetki? Raczej tak - ośmielamy sie mniemać - bo przecież całość tak potężnie dopełniona, to już jest inna, nowa całość. [ze Wstępu Bronisława Maja]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni